Z czym kojarzą Wam się sobotnie poranki? Czy jak mi, z kakao, z jajecznicą, ze śniadaniem z całą rodziną? Dzisiaj, z samego rana, nie potrzeba mi niczego więcej niż ciepłych skarpet, grubego swetra i dużego kubka mocno czekoladowego napoju.
P.S. Czy Wy też kichacie po czekoladzie? I po mięcie?
Składniki (2 duże kubki):
- 800 ml mleka
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
- 2 łyżki kakao
- 4 łyżki cukru
W garnuszku zagotować mleko. Zmniejszyć ogień i rozpuścić w mleku czekoladę połamaną na kawałki. Dodać kakao oraz cukier. Dokładnie wymieszać do rozpuszczenia cukru.
Mmm dla mnie idealny :)
Pyszny!;) Kamciss – jaki jest adres Twojego bloga, bo transferuje mnie na stronę, która nie istnieje ;(
W taką pogodę szklaneczka napoju jest jak najbardziej wskazana :) :)
Zwłaszcza na ten śnieg, który podobno w innej części Polski spadł ;)
Łał, pół tabliczki czekolady na jeden kubek? Jestem za, szczególnie w takie pochmurne dni! :)
A co będziemy sobie żałować! Czekoladowy kopniak z rana zapewni dobre samopoczucie na cały dzień;)
trafiłaś w mój kubek smakowy :) lubię takie słodkości na poranny rozruch :) mniam !
Ja co drugą sobotę mam wolną – wtedy celebrujemy leniwe śniadanie, ale raczej z kawą niż czekoladą… Kakao i tego typu rzeczy pijemy wieczorami, po spacerze z psem, kiedy wiatr nas przewiał i ciężko się rozgrzać.