Klasyk. Najbardziej pożądany napój dzieciństwa. Marzenie, aby choć raz znaleźć się na jednym z podwórek Stanów Zjednoczonych i sprzedawać lub kupować lemoniadę za 50 centów.
Poniższy przepis jest na lemoniadę, tak pyszną i szybką, że najlepiej, jeśli zaczniecie robić ją już teraz, bo pod koniec tego zdania skończycie. Pijcie mocno schłodzoną lub z kostkami lodu. Dodajcie listki mięty lub melisy. Relaksujcie się w słońcu i myślcie o niczym.
Składniki:
- 3 cytryny
- 140 g cukru (u mnie 60:40 cukier biały i brązowy)
- 1 l wody
Cytryny umyć, obrać ze skórki. Pokroić na kawałki i usunąć pestki.
W blenderze zmiksować cytrynę, cukier i 1/2 litra wody. Przelać lemoniadę przez sito do dzbanka, odsączając z pozostałego miąższu jak najwięcej soku. Dolać pozostałą wodę do lemoniady.
Podawać schłodzoną z plasterkami cytryny, limonki i listkami mięty lub melisy.
Na upały polecam również mrożoną herbatę.
Na takie upały idealna :)
Chyba muszę się zaopatrzyć w brązowy cukier ;-)
U mnie ostatnio warzywne produkcje z dodatkiem mięsa bo przecież mój D. nie może żyć tylko na warzywach ;-) Plus owoce sezonowe- ja jestem w 7 niebie!
PS Podejrzałam Instagram ze względu na bluzkę w paseczki (mam chyba taką samą :P albo podobną) i te super ogrodniczki, masz dużo fajnych zdjęć… i smacznych też ;)
dziękuję Kochana:) bluzka jest z H&M, myślę, że może mieć z rok, jak nie dwa.
wszystko co sezonowe jest wspaniałe, dlatego tak bardzo chcę, żeby zimy szybko mijały i pojawiały się na targach pierwsze szparagi! może nauczę się niedługo wekować, to pochowam lato w słoje :)
Nie ma za co- nie trafiłam, moja jest bardzo podobna, ale z Reserved ;-)
Jak już uda Ci się zawekować to lato w słoje- daj znać! Zawekuję moje wycieczki nad morze :-) … Ty czekasz na szparagi, a ja na truskawki!