Nawet nie wiem, od czego zacząć! W dniu wczorajszym wybuchła gigantyczna bomba szczęścia. Spełnia się jedno z moich największych marzeń. Marzenie, które ciągnę ze sobą od prawie 20 lat! Lecę do Australii! Do A-U-S-T-R-A-L-I-I!!! Wow, wciąż nie dociera. Jednak po 35 godzinnym locie powinno dotrzeć. Tymczasem – w najnowszym, październikowym numerze Elle pojawił się mój przepis na jesienną pizzę z kurkami. Zapraszam!
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli
- 6 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 100 ml ciepłej wody (lub wody i mleka)
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka masła
- 1/2 małej cebuli i ząbka czosnku
- 3 łyżki śmietany 18%
- 1/2 kulki mozzarelli
- 1 szklanka kurek
- kilka małych różyczek brokułu
- przyprawy (tymianek, koperek, czerwony pieprz, sól)
Do miski przesiej mąkę z solą. Zrób zaczyn – rozpuść drożdże z cukrem i ciepłą wodą. Zaczyn połącz z mąką i oliwą. Wyrób gładkie ciasto i odstaw do wyrośnięcia na około jedną godzinę. Piekarnik rozgrzej do 250’C. Przygotuj biały sos do pizzy. W garnuszku rozpuść masło i podsmaż drobno posiekaną cebulę i ząbek czosnku. Dodaj śmietanę, dopraw solą i pieprzem. Rozwałkuj ciasto do pizzy i rozsmaruj równomiernie sos. Rozłóż składniki: plasterki mozzarelli, grzyby, brokuły. Z wierzchu posyp czerwonym pieprzem, koperkiem i tymiankiem. Piecz około 10 minut.
Uwielbiam Pizza Bianca. Takiej jeszcze nie jadłam. Zdecydowanie do wypróbowania. Dobrego czasu życzę. Pozdrawiam.
Super wieści… to tam zastaniesz wiosnę…….haha…….
…..biała pizza…….hm…….ciekawa…….tylko skąd w Kapsztadzie ja wezmę kurki ?……chyba od biedy świeżutkie pieczarki ujdą !?…… eh, chyba nie, przecież to inny smak….. haha… nie mówiąc i o „oczach”….. białe to nie rude…….hihi…..
…..a w gazecie to pierwszy raz jesteś, czy już Cię „drukowali”?……
pzdr, ursa, kpd.
A nawet lato zastanę, zdaje się! :))) ja bym zastąpiła jakimiś wyraźniejszymi grzybami niż kurki. rude nie będą, ale brązowe ładnie też dadzą radę :)
Och! Ach! Cudowna! Szkoda, że nie mam kurek, bo już bym robiła ;)