Serniczki mango

serniczkimango

Post z podróży Toskańskiej wciąż na warsztacie, i jak każdy mój wpis podróżniczy, znów wyszedł bardzo długi! Ale już go uwielbiam. Lubię wracać do tych wszystkich wpisów z miejsc, w których byłam – odświeżają wspomnienia jak nic innego!

Dzisiaj przepis na serniczki mango. Za każdym razem, kiedy chciałam zrobić coś, do czego potrzebowałabym pierścieni cukierniczych, akurat nie znajdowałam ich w sklepie. Kiedy znajdowałam, już ich nie potrzebowałam. W końcu zrobiłam je sama i między innymi o tym w przepisie.

Składniki (5 sztuk):

  • 100 g herbatników maślanych
  • 30 g masła
  • 500 g twarogu sernikowego
  • 100 g cukru drobnego
  • 1 pełna łyżka mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
  • 1 dojrzałe mango
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • 2 łyżki soku z cytryny

Przygotuj składniki na ciasteczkowy spód. Herbatniki bardzo drobno pokrusz – mają przypominać gruby piasek. Rozpuść masło. Połącz herbatniki z masłem i dokładnie wymieszaj.

Ułóż pierścienie cukiernicze* na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Do każdego wsyp po około 2-3 łyżeczki pokruszonych ciasteczek i lekko dociśnij. Rozgrzej piekarnik do 180’C.

Obierz mango i pokrój na kawałki. Zblenduj na gładką masę. W misce połącz na jednolitą masę: twaróg, cukier, mąkę, jajko, aromat waniliowy oraz 3 łyżki puree z mango. Masę sernikową przełóż po 2-3 łyżki do każdego pierścienia. Wstaw do piekarnika i od razu zmniejsz temperaturę do 120’C. Piecz przez 30-40 minut.

Ostudź całkowicie upieczone serniczki. Zrób galaretkę mango. W garnuszku podgrzej pozostałe puree z mango i sok z cytryny. Żelatynę umieść z kokilce i zalej kilkoma łyżkami wody, odstaw na parę minut. Kiedy żelatyna nasiąknie, rozpuść ją zupełnie, stawiając kokilkę na gorącej płycie kuchennej (nie dopuszczaj do zagotowania żelatyny!). Rozpuszczoną żelatynę przelej do gorącego puree z mango i dokładnie wymieszaj. Przestudź i wyłóż na wierzch serniczków. Wstaw na co najmniej 1 godzinę do lodówki do całkowitego stężenia. Podawaj z kwaśnymi owocami i miętą.

*Jak zrobić pierścienie cukiernicze: Pięć kawałków folii aluminiowej złóż wzdłuż na cztery części. Utwórz krążki i podklej je taśmą lub zepnij zszywaczem. W tworzeniu idealnych okręgów pomoże Ci szklanka.

Więcej zdjęć znajdziesz na stronie Cukier Królewski.

krok2

Gofry belgijskie

gofrybelgijskie

Dobrze, że już ciepło! Dwa dni temu wróciliśmy z Toskanii (przepięknie! ale o tym w kolejnym wpisie). Wysiadając w Polsce z samolotu byłam zachwycona, że temperatury nie odbiegają rażąco od tych włoskich. Nareszcie, po długich bojach z zimą, mamy prawdziwą wiosnę! Będąc wczoraj pierwszy raz po długim czasie na ryneczku koło Hali Targowej cieszyłam się pięknymi kolorami na straganach. Ukochane piwonie, zielone szparagi, młoda włoszczyzna i… pierwsze truskawki. Kurczę, ale tęskniło się za tym!

No a dzisiaj – gofry belgijskie. Krzysiek stwierdził, że to najlepsze gofry jakie kiedykolwiek jadł. Ciężko się z tym nie zgodzić! Są naprawdę wyjątkowe. Cięższe i słodsze i wilgotniejsze niż te, które doskonale znamy z nadmorskich deptaków. A najlepsze jest z zewnątrz – chrupiący, skarmelizowany cukier! Najlepiej smakują z owocami, syropem klonowym, miodem i cukrem pudrem.

Składniki:

  • 20 g świeżych drożdży
  • 80 ml ciepłego mleka
  • 200 g masła
  • 3 jaja
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 300 g mąki pszennej
  • 150 g cukru perlistego

Przygotuj rozczyn. W miseczce pokrusz drożdże. Dodaj kilka łyżek ciepłego (nie: gorącego mleka) i odstaw. Rozpuść w rondelku masło i przestudź.

W dużej misce połącz rozpuszczone, ostudzone masło, roztrzepane jajka i ekstrakt waniliowy. Dodaj mąkę i drożdże i zmieszaj wszystkie składniki mikserem. Masa będzie bardzo gęsta. Odstaw na 1,5 godziny do wyrośnięcia – nakryj miskę ściereczką.

Kiedy masa podwoi swoją objętość, dodaj do niej cukier perlisty i delikatnie wymieszaj. Rozgrzej gofrownicę (nie używaj dodatkowego tłuszczu). Wykładaj po kopiastej łyżce masy na gofrownicę. Pilnuj piekące się gofry – karmelizujący się cukier może łatwo się przypalić. Upieczone gofry układaj na kratce. Podawaj z cukrem pudrem i owocami.

Więcej fotografii i rysunków do tego przepisu znajdziesz tutaj.

gofrybelgijskie1

Domowy budyń waniliowy

domowybudyn

W tym roku Wielkanoc zadziała się u nas. Przytachaliśmy do salonu wielki stół. Wnosząc go uprzednio na drugie piętro, nieco obiliśmy jego krawędzie, ale zaraz przykryliśmy obrusem. Zastawa nie była kompletna, kieliszki 30-letnie pożyczone, a krzesła różne. Rodzice się nie znali, lecz szybko się poznali. I po prostu – świetnie nam ta nasza pierwsza Wielkanoc wyszła!

No i desery za szybko zniknęły. Sernik z palonym masłem (och!) i tort cytrynowy z wiśniami i bezą (ach!). Dlatego we wtorek mieszałam już budyń waniliowy. Pyszny! Domowy. I frużelina, też prosta. Zostanie jej trochę, ale szybko zniknie. Na kanapki, placki czy gofry.

Składniki:

Budyń waniliowy:

  • 50 g mąki ziemniaczanej
  • 50 g cukru
  • 1 łyżeczka cukru wanilinowego
  • 3 żółtka
  • 400 ml mleka

Frużelina owocowa:

  • 250 g owoców (świeżych lub mrożonych)
  • 1 łyżeczka żelatyny
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżka soku z cytryny

Untitled-2

Przygotuj składniki. Zacznij od przygotowania frużeliny. Możesz to zrobić wcześniej, przełożyć do słoiczka i przechowywać w lodówce. 1 łyżeczkę żelatyny zalej 2 łyżkami wody i odstaw. W innym naczyniu połącz 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej z 1 łyżką wody.

Włóż do garnuszka owoce i 2 łyżki cukru. Podgrzej, aż cukier całkowicie się rozpuści – owoce puszczą sok. Dodaj sok z cytryny, a następnie rozrobioną mąkę ziemniaczaną. Wymieszaj, cały czas podgrzewając. Do gorących owoców dodaj przygotowaną wcześniej żelatynę i podgrzewaj (nie gotuj) do momentu aż żelatyna całkowicie się rozpuści. Odstaw do całkowitego ostudzenia.

Untitled-3

Kiedy frużelina będzie całkowicie ostudzona, zrób budyń. W rondelku połącz mąkę ziemniaczaną, cukier, cukier wanilinowy oraz żółtka. Dodaj mleko i wszystko dokładnie wymieszaj (jeśli zrobią się grudki – zmiksuj wszystko przez chwilę). Postaw rondelek na ogniu i podgrzewaj do momentu aż budyń zacznie mieć gęstą konsystencję. Mieszaj budyń cały czas rózgą kuchenną! Zdejmij z ognia i przełóż do pucharków. Polej przygotowaną wcześniej frużeliną.

Prosty chleb z suszonymi pomidorami

chleb-z-suszonymi-pomidorami1

Przepis na ten chleb powinien się tutaj pojawić już bardzo dawno. Od bardzo dawna bowiem upiekłam go dziesiątki razy. A wszystko dzięki Ani, która chleb z suszonymi pomidorami przyniosła kiedyś na hummusowe spotkanie trójmiejskich blogerek w dawnym Pies i Róża. Chlebem od tamtego czasu poczęstowałam już ogromną ilość osób. Przepis podarowałam takiej samej ilości. I niezmiennie twierdzę, że to jeden z moich ulubionych chlebów! Najlepszy na ciepło, po lekkim ostudzeniu, z samym masłem, które pysznie się rozpływa na kromce. Nigdy nie zostaje na drugi dzień. No i jest TAKI prosty!

Składniki:

  • 20 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 3 łyżki ciepłej wody
  • 400 g mąki pszennej tortowej
  • 1 łyżeczka soli
  • 8 suszonych pomidorów (z zalewy)
  • 300 ml ciepłej wody niegazowanej

Drożdże rozpuścić z cukrem w 3 łyżkach ciepłej wody i odstawić na kilka minut, aby drożdże „popracowały”. W dużej misce połączyć mąkę z solą i dodać pokrojone w kawałki suszone pomidory. Do mąki dodać drożdże i 300 ml ciepłej wody. Całość wymieszać. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na minimum 2 godziny (a im dłużej, tym lepiej).

Naczynie żaroodporne wysmarować oliwą. Piekarnik rozgrzać do temperatury maksymalnej, bez termoobiegu (u mnie 250’C) – wraz z naczyniem żaroodpornym. Kiedy piekarnik się rozgrzeje, wyjąć naczynie, a wyrośnięte ciasto przełożyć do formy. Piec około 45-50 minut, w tym: pierwsze 20 minut bez przykrycia, następne 20 minut z przykryciem (folia aluminiowa lub pokrywa żaroodporna), na ostatnie 5/10 minut ponownie bez przykrycia. Studzić na kratce.

chleb-z-suszonymi-pomidorami