Z lodami o smaku czarnego sezamu mam jedno wspomnienie – Paryż. Bo to właśnie tam, u Berthilliona, spróbowałam tego zaskakującego smaku i przepadłam. Zachwycił mnie zresztą nie tylko sam smak, ale i szarawy kolor lodów. Jeśli kiedykolwiek pojawicie się na Ile Saint Louis, spróbujcie Berthilliona, a tymczasem przygotujcie sobie lody o smaku czarnego sezamu w domu.
Składniki:
- 250 ml mleka 3,2%
- 350 ml śmietanki 30%
- 100 g + 2 łyżki cukru
- 4 żółtka
- 3 łyżki czarnego sezamu, drobno zmielonego
- szczypta soli
W garnuszku podgrzać mleko, śmietankę i 100 g cukru do momentu aż cukier całkowicie się rozpuści. Nie doprowadzać do wrzenia, odstawić. W miseczce utrzeć żółtka z 2 łyżkami cukru na gładką, puszystą masę. Dolać około 1/4 szklanki podgrzanej śmietanki, a następnie żółtka przelać do garnuszka ze śmietanką. Garnek postawić z powrotem na średnim ogniu i podgrzewać cały czas mieszając do momentu aż masa zacznie lekko gęstnieć, około 3-5 minut. Odstawić z ognia, wmieszać czarny sezam i sól. Ostudzić. Ostudzoną masę przelać do pojemnika. Wstawić do zamrażarki. Po upływie kilku godzin lody są gotowe do spożycia.