
Dwa dni wahałam się, czy kolejnym wpisem będą amerykańskie pancakes z syropem klonowym, sernik na zimno z truskawkami na biszkoptach, czy makaron po chińsku. W ostatnich dniach dużo jednak było ciast i słodkości, a na moim stole dawno nie lądowało nic orientalnego, dlatego makaron zdecydowanie wygrał bitwę. Pancakes i sernik wskakują na listę ‚must have’.
Dzisiejszy przepis pochodzi od makecookingeasier.pl i został wypróbowany pierwszy raz podczas wspólnego gotowania ze znajomymi rok temu. Wszystkim bardzo smakowało, mimo że pomyliliśmy makarony.
Składniki (na 4 solidne porcje):
- 250 g makaronu chińskiego chow mein
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- 3 łyżki oleju sezamowego
- 5 łyżek sosu sojowego
- 1 ząbek czosnku
- kiść brokułów
- kilka grzybków mun
- 2 papryczki chili oczyszczone z pestek
- 1 puszka kiełków soi
- garść orzeszków ziemnych niesolonych
- 1 łyżka świeżo tartego imbiru lub 1/2 łyżeczki mielonego
- ewentualnie: sól, pieprz, przyprawa do potraw chińskich Kamis
- 1 łyżka ziaren sezamu
Pierś z kurczaka pokroić w kawałki lub cienkie paski, przełożyć do głębokiego naczynia. Dodać olej sezamowy, sos sojowy oraz wyciśnięty ząbek czosnku. Obtoczyć pierś w marynacie i odstawić do lodówki na około 0,5 godziny.
Ugotować makaron chiński we wrzącej wodzie przez około 5 minut. Odcedzić, odstawić.
Brokuły zblanszować w gorącej wodzie przez około 2 minuty, odcedzić, pokroić na mniejsze kawałki.
Grzybki mun zalać wrzątkiem i odstawić do nasiąknięcia. Po tym czasie pokroić w cienkie paseczki.
Pierś z kurczaka wraz zalewą podsmażyć na dużej patelni lub w woku. Dodać imbir, orzechy, posiekaną papryczkę chili, grzybki mun, kiełki soi odsączone z zalewy oraz brokuły. Wymieszać, chwilę podsmażyć.
Dodać makaron, wszystko razem wymieszać i jeśli potrzeba doprawić do smaku odrobiną przyprawy do dań chińskich.