Inspiracją dla tego przepisu był Jamie. Przeglądałam rano stos książek kucharskich zalegających koło mojego łóżka, kiedy natknęłam się na faszerowane pieczarki. Wersja Jamiego wydała mi się jednak mało treściwa, a ja potrzebowałam czegoś obiadowego. Dodałam więc mięso mielone. Tak naprawdę możecie stworzyć farsz ze wszystkiego, na co macie ochotę, lub po prostu zalega Wam w lodówce. Bardzo fajna przystawka na dwa kęsy.
Składniki (na 2-3 osoby):
- 9 dużych pieczarki (lub ile Wam się zmieści w brytfance; wybierajcie jak największe, podczas pieczenia grzyby puszczają wodę i bardzo się obkurczają)
- 1/2 papryki czerwonej
- 1/2 papryczki chili
- 1 ząbek czosnku
- 100 g mięsa mielonego
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1/2 łyżeczki startej skórki z cytryny
- 1/4 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
- kilka plastrów żółtego sera
Piekarnik nagrzać do 200’C.
Pieczarki dokładnie umyć, nie obierać. Delikatnie usunąć całe nóżki, powinno powstać wgłębienie w kapeluszu.
Papryki drobno pokroić. Wycisnąć ząbek czosnku. Wymieszać z mięsem, natką, skórką z cytryny, solą i pieprzem. Nakładać farsz do kapeluszy tak, aby powstała niewielka górka. Na wierzchu niewielkie plasterki sera.
Brytfankę wysmarować oliwą. Ułożyć pieczarki. Zapiekać w piekarniku przez około 10 minut palnik góra-dół, a następnie jeszcze kilka minut palnik góra, aby przyrumienić warstwę sera.