Och, to były naprawdę molto bene wakacje! Nie będę za dużo opowiadać. Narysuję je Wam.
Na takiej ulicy mieszkamy. Pachnie praniem.
Mieszkanie jest piękne, lecz brakuje tu papieru toaletowego. Codziennie podbieramy trochę z knajpek. Ostatniego dnia odpływ zapycha się na amen.
A tak wygląda nasz sąsiad. Podobno handluje antykami. Wnosi nam bagaże. Pieszczotliwie nazywamy go Wariat.
Obok na balkonie mieszka papuga. Sporo mówi, a najwięcej szczeka.
Codziennie jesteśmy na plaży. Opalamy się, kąpiemy w ciepłym morzu, odganiamy afrykańskich handlarzy wszystkim, azjatyckie masażystki i słuchamy przyśpiewek handlarza kokosem.
Co najmniej dwa razy dziennie jemy gigantyczne i niebywale smaczne lody na Piazza Duomo.
Zaprzyjaźniamy się z obsługą w lokalnej knajpce. Rozmawiamy łamanym polskim z Aliną, kelnerką. Jerry, właściciel, częstuje nas limoncello i pokazuje nowe okulary. Wpadamy tu codziennie.
Na przerwie w plażowaniu popijamy Aperol Spritz. Wieczorem bardzo dużo vino de la casa. Ojojoj.
Będąc na Sycylii spróbujcie brioche con gelato (lody w bułce), arancini (ryżowe kule) i cannoli (rurka z kremem).
Jednego dnia wchodzimy na La Rocca. Ale gorąco. Piękny widok.
Haha :) super post! Aż przypomniały mi się nasze wakacje :) a przed sprzedawcami chowaliśmy się nawet pod leżak;) Masagiie? :D
super wakacje i rewelacyjna rysunkowa opowieść
pzdr, ursa, kpd
superkowa opowieść :-)
Udane wakacje :) Rysunki świetne :)
Wszytko pięknie no ale sąsiad Wariat mnie rozłożył na łopatki :D !!!! i te jego skiery hahahaha
A ja dopiero co wròcilam z Salerno i jak to sie mòwi nie moge sie pozbierac, tam lato w pelni, roslinnosc tropikalna koloru czerwonego i pomaranczowego w rozkwicie, cytryny na drzewach, nie bylam ogladac wykopalisk w Pompejach i Herculanum, bo znam te miejsca, natomiast na wybrzeze Amalfi wracam na poczatku lipca, nie uwierzycie kto tam chcial osiasc na stale…niebywaly artysta, napisal to swoje pragnienie w zlotej ksiedze gosci, …jak nie wygram wyboròw to osiade tu na stale podpisano Adolf Hitler, jak na nieszczescie je wygral, miejsce do spania oraz miejsce do stolowania znalazl mi jeden uczynny pan albertosponza@yahoo.it, pojechac tam warto, Mila