Kanapka z burakiem i fetą na szpinaku

kanapkaburakfetaWstęp dziś będzie wierszykiem:

W lodówce na półeczce leżał smutny buraczek,

Nieopodal gniótł się wśród zielonych liści szpinaczek,

Jeszcze obok feta grecka z nudów ziewała,

I nikt z nich nie przypuszczał, że chwilę później z nich wszystkich kanapka powstała.

Składniki:

  • 2 bułki
  • 1 mały burak
  • 1/2 szklanki pokruszonej fety
  • 2 łyżeczki miodu
  • 1/2 szklanki orzechów włoskich
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • 1 łyżeczka brązowego cukru
  • sól, pieprz
  • garść świeżych liści szpinaku

Buraka umyć i owinąć w folię aluminiową. Piec w temperaturze 200’C do około 1 godziny. Ostudzić, obrać i pokroić w cienkie plasterki. W głębokim talerzyku połączyć oliwę, ocet, cukier oraz, według uznania, sól i pieprz. Plasterki buraka obtoczyć w marynacie i pozostawić na talerzyku. Szpinak umyć, osuszyć. Orzechy włoskie uprażyć na patelni, przełożyć z powrotem do szklanki i zalać miodem.

Bułki przekroić na połowę. Układać szpinak, plastry buraka, pokruszoną fetę i orzechy w miodzie.

kanapkaburakfeta1

8 uwag do wpisu “Kanapka z burakiem i fetą na szpinaku

      • Dopiero wróciłam z Helu, ale do Gdańska też bym się chętnie wybrała… trochę mi daleko w tamte strony :( niestety…

      • Jak jestem na Helu to ciężko mi gdziekolwiek się przemieścić bo albo plażujemy albo pływamy :-) Teraz pogoda średnio dopisała, ale po raz pierwszy pojechał z nami Jogi i momentami było hardkorowo, ale zawsze musi być ten pierwszy raz ;-) Kiedyś mieliśmy taką wycieczkę do Gdańska z Helu :-)

        A trochę daleko to ja mam ogólnie w morskie strony z Mazowieckiego. Teraz i tak szybciej bo do Torunia jedziemy ok. 1,5 h i od Torunia autostrada.

  1. Dzień dobry! Szpinak lubię bardzo, za burakami nie przepadam, ale Pani przepis mi się bardzo spodobał – spróbujemy przygotować nasze bułeczki :)
    A najbardziej podoba mi się zdjęcie! W jakim programie Pani je przerabiała, jeśli wolno spytać. Za tydzień będziemy w szkole szukać przepisów na fajne śniadanie, ja pokażę ten wpis.
    Robiliśmy z mamą trufle z czekolady z Pani bloga – ale były dobre! Babcia ma w sobotę urodziny i dla niej też chcemy zrobić. Bardzo mi się Pani blog podoba!
    Pozdrawiam
    Michał.
    PS. Nasz blog szkolny, czasem też o jedzeniu.http://blogiceo.nq.pl/konopniczaki/2014/02/27/831/

    • Witam:) dziękuję za miły komentarz! komentarze, że ktoś czyta mojego bloga i dodatkowo gotuje z tych przepisów i się udaje, są dla mnie złotem:) bardzo się cieszę, że trufle smakowały! Przyznaję, są obłędne! Oby Babcia również była zadowolona :) zdjęcia obrabiam w Adobe Light Room lub Photoshop.

Dodaj komentarz